NOWOŚCI

2025-07-25
Książę “Pepi” - “Bóg mi powierzył honor Polaków, Bogu go tylko oddam”
Juliusz Kossak “Książę Józef Poniatowski na Szumce” ; źródło K.Olszański “Juliusz Kossak”, Kraków 2000, obraz przechowywany w Muzeum Zamek w Łańcucie

Autor: Hanna Sztuka

Symbol wierności Ojczyźnie

Burzliwe losy oraz bohaterska śmierć na polu bitwy sprawiły, że ks.Józef Poniatowski stał się dla wielu pokoleń Polaków symbolem niezłomnej wierności Ojczyźnie i wzorem żołnierza, dla którego honor jest ważniejszy niż życie. 

Tak jak ks.Józef Poniatowski stał się w panteonie narodowych bohaterów symbolem wierności i honoru, tak jego wierzchowiec  Szumka jest  dziś  symbolem dzielnego rycerskiego konia i takim uwiecznił go Juliusz Kossak. 

Postać księcia Józefa Poniatowskiego (1763-1813) jest w powszechnym  wyobrażeniu łączona z hodowlą koni czystej krwi arabskiej. Stało się to za sprawą Juliusza Kossaka, który przedstawił w swojej twórczości malarskiej wizerunek księcia-bohatera narodowego, na karym ogierze Szumka - uważanym za araba bo wyhodowanym w Sławucie. Dzięki portretowi “Książę Józef Poniatowski na Szumce” z 1879, książę i jego rumak przeszli do historii w takim właśnie kształcie.  Na portrecie widzimy ks.Poniatowskiego na ognistym, karym ogierze o imieniu Szumka, w bogatym polskim rzędzie, w swej charakterystycznej żołnierskiej sylwetce, w mundurze generała wojsk Księstwa Warszawskiego, którego dodatkowo okrywa spięty na lewym barku futrzany płaszcz podbity czerwonym suknem. Wykonane z tego obrazu reprodukcje w formie barwnych druków akwarelowych, rozchodziły się  wśród szerokich warstw społeczeństwa przez całe dekady przełomu XIX i XX wieku. Spełniły one  doniosłą rolę w  szerzeniu i popularyzowaniu narodowej i patriotycznej sztuki wynikającej z hasła:  ku pokrzepieniu serc! 
     
W pierwszych latach 90. XX wieku, Stowarzyszenie Hodowców Polskich Koni  Arabskich “Korona” z USA,  ufundowało statuetkę, przedstawiającą ks.Józefa Poniatowskiego na Szumce, według obrazu Juliusza Kossaka, jako nagrodę przechodnią dla Najlepszego Konia Polskiego Pokazu Narodowego. Jako, że zbliżamy się do kolejnej, XLVII odsłony Narodowego Pokazu Koni Arabskich w Janowie Podlaskim, warto  przybliżyć czytelnikom zarówno postać ks.Józefa Poniatowskiego jak również jego słynnego wierzchowca, pochodzącego z hodowli sławuckiej karego Szumki.

Nagroda przechodnia dla Najlepszego Konia Polskiego Pokazu Narodowego, fot. Ewa Imielska-Hebda

Bon vivant epoki stanisławowskiej

“Książę Pepi”, bo tak nazywali go najbliżsi, miał za sobą lata młodzieńczej beztroski, przez  które współcześni uważali go za  lekkomyślnego i trwoniącego życie  na zabawach i hazardzie bogatego panicza. Beztroska jego młodzieńczych lat bardziej rzucała się w oczy niż ekstrawagancje rówieśników, gdyż książę Pepi był bratankiem króla Stanisława Augusta. Ale to właśnie młodzieńcze grzechy w połączeniu z późniejszą patriotyczną i bohaterską postawą, tworzą z ks.Józefa Poniatowskiego postać autentyczną, otoczoną dziś pamięcią rodaków a przede wszystkim przykuwającą uwagę romantyczną historią. Beztroska, szalona młodość stała się  przedmiotem powszechnej krytyki młodego księcia przez współczesnych. Ona jednocześnie leżała u podstaw jego późniejszych zasług, gdy starał się nadrobić stracony w młodości czas. W końcu bohaterską, osnutą legendą śmiercią, wszedł ks.Józef Poniatowski do panteonu wielkich Polaków. 

Józef Grassi “Portret księcia Józefa Poniatowskiego” , 1787 lub 1788; źródło : Muzeum Narodowe w Kielcach, Wikimedia Commons

Bóg, honor i ojczyzna!

Z ukoronowanym stryjem łączyły go serdeczne stosunki ale kiedy monarcha przeszedł na stronę targowicy, książę pisał do niego : “pamiętaj, że jesteś królem, powinieneś być sławą narodu. (...) Twój honor, opinia droższe mi są od Ciebie samego”. Nie były to próżne słowa, gdyż kilka lat później ks.Pepi długo wahał się, czy stanąć po stronie Cesarza Francuzów Napoleona. Skoro jednak doszedł do wniosku, że walka po stronie Napoleona stwarza jedyną szansę wolności dla Polski, nie odstąpił go aż do śmierci, pomimo tego że car Aleksander wielokrotnie namawiał go do odstąpienia Napoleona obietnicą polskiej korony.  

Książę Pepi zaskarbił sobie powszechne uznanie już podczas obrony Konstytucji 3. Maja. Zwycięstwem w bitwie pod Zieleńcami (1792), gdzie umiejętnie zdezorganizował szeregi wojsk rosyjskich ogniem artyleryjskim, a następnie szarżą kawalerii dokonał dzieła, wstąpił na drogę wojennej sławy. Kronikarz tamtych wydarzeń zanotował, że w czasie tej kampanii ks.Józef Poniatowski miał ze sobą w obozie trzydzieści własnych koni, wśród których rzucało się w oczy siedem dorodnych arabów. Sentyment ks.Pepi do koni orientalnych musiał być już wówczas powszechnie znany, gdyż wszystkie jego portrety, poza młodzieńczymi, przedstawiają go na koniach orientalnych o wyraźnych cechach koni arabskich. 

W kolejnej ważnej bitwie związanej  z jego imieniem, która miala miejsce na przedpolach Warszawy -  pod Raszynem (1809), w której trzydziesto tysięcznej armii austriackiej mógł przeciwstawić zaledwie dwanaście tysięcy polskich wojsk, szarżą kawalerii zatrzymał atak austriacki a następnie przeprowadził skomplikowaną akcję niedopuszczenia wroga do Warszawy aby na koniec osłaniać kawalerią odwrót innych formacji. W rok po bitwie pod Raszynem pojawił się w życiu ks.Pepi kary Szumka i odtąd ich wojenne losy splotły się aż do wspólnej śmierci na polu bitwy. 

January Suchodolski “Śmierć Cypriana Godebskiego pod Raszynem” , 1885 , źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie/ Cyfrowe.MNW

Szumka 1804 (NN-Polka po NN) hod.Eustachy Sanguszko, Sławuta

Szumka to kary ogier, urodzony w 1804 roku w Sławucie, który   został podarowany ks. Józefowi Poniatowskiemu przez ks.Eustachego Sanguszkę w roku 1810. Służył wiernie aż do 19 października 1813 roku, kiedy zginął podczas bitwy pod Lipskiem. Wbrew powszechnej opinii, Szumka nie był koniem czystej krwi arabskiej, gdyż jego matka klacz Polka była półkrwi orientalnej i  nie miała udowodnionego arabskiego rodowodu. Wywodziła się,  jak wiele koni w tamtym czasie w stadach Sanguszków od miejscowych koni tzw. polskich, które od  pokoleń uszlachetniano końmi arabskimi. Jej ojcem był nieznanego pochodzenia ogier, zakupiony przez ks.Eustachego Sanguszkę w Wiedniu w 1790 roku. W tamtym czasie nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż cechą którą najbardziej u koni ceniono była dzielność a nie pochodzenie.  

January Suchodolski “Napoleon i książę Józef Poniatowski pod Lipskiem” (obraz wzorowany na płótnie Horacego Verneta) , źródło: zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie, Wikimedia Commons

Kary Szumka był powszechnie uznawany za doskonałego wierzchowca i ceniono go tak wysoko, że współcześni stanowczo twierdzili, że gdyby w chwili ostatecznej bitwy pod Lipskiem ks.Józef dosiadał Szumki to “nie byłby zginął w zdradzieckich nurtach Elstery!”. Niestety źródła historyczne wskazują, że Szumka zginął podczas pierwszej przeprawy na Plejsie, choć samego księcia wówczas jeszcze uratowano. 

Polski generał i Marszałek Francji

W czasach Księstwa Warszawskiego ks. Józef Poniatowski dał się poznać jako świetny organizator i dowódca, dając wiele dowodów odwagi i sprawności. Ale ponad te dokonania wyrosła legenda jego prawości i wysokiego poczucia honoru,   nie tylko własnego ale honoru wszystkich Polaków. W narodowej pamięci zapisał się powiedzeniem “Bóg mi powierzył honor Polaków, Bogu go tylko oddam”

January Suchodolski “Książę Józef Poniatowski przed frontem grenadierów” , 1857, źródło; Muzeum Narodowe w Warszawie /Wikimedia Commons

W ostatniej bitwie swojego życia, tak zwanej Bitwie Narodów pod Lipskiem (1813), ks.Józef Poniatowski dowodził kirasjerami i krakusami, osłaniając odwrót wojsk francuskich. Przed samą bitwą, 15 października 1813 roku cesarz Napoleon mianował ks.Józefa Poniatowskiego Marszałkiem Francji, co było absolutnie wyjątkowe zważywszy, że nie był Francuzem. 

Napoleon powierzył trudne  zadanie w decydującym momencie Bitwy Narodów pod Lipskiem “najdzielniejszym z dzielnych“ czyli Polakom. Tak robił wcześniej z Legionami Dąbrowskiego czy polskimi szwoleżerami pod Somosierrą. Tak też zrobił pod Lipskiem. Jednak w końcowym momencie bitwy ogarnięci paniką Francuzi wysadzili most na Plejsie, zanim przekroczyły go polskie oddziały Poniatowskiego. Legendarny Szumka utonął pod ks.Poniatowskim  podczas przeprawy na Plejsie. Kiedy księciu podano żołnierskiego konia, był już dwukrotnie ranny. Trafiła go jeszcze trzecia kula. Nie jest do końca pewne czy nie była to przypadkowa kula francuska. Skoczył do Elstery pod naporem rosyjskich bagnetów. Porwany nurtem rzeki, trafiony kulą w pierś, książę utonął razem z francuskim oficerem, który próbował go ratować. Jego ciało odnaleziono po pięciu dniach. 

January Suchodolski “Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego” , przed 1830 (kopia zaginionego obrazu Horacego Verneta z 1816r.), źródło ; Dom Aukcyjny Artessa, domena publiczna

Książę Pepi został pochowany na cmentarzu św.Jana w Lipsku, gdzie do dzisiaj znajduje się poświęcona mu tablica. Jego zwłoki sprowadzono do Polski we wrześniu 1814 roku i złożono w podziemiach bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie a 23 lipca 1817 roku zwłoki księcia zostały uroczyście złożone na Wawelu - co zapoczątkowało tradycję chowania tam bohaterów i wieszczów. 

Sarkofag księcia Józefa Poniatowskiego w krypcie św.Leonarda na Wawelu

Jeszcze na początku XX wieku, w miejscu śmierci ks.Józefa Poniatowskiego w Lipsku, nad Elsterą stał głaz z pamiątkowym napisem a sam most nazywano  Poniatowskibrucke. Obecnie jest tam niewielki pamiątkowy pomnik. 

Burzliwe losy pomnika 

Zbiórkę pieniędzy na pomnik ks.Józefa Poniatowskiego w Warszawie  rozpoczęto już na początku 1814, kilka miesięcy po śmierci księcia w bitwie pod Lipskiem. Zgodę na postawienie monumentu w Warszawie uzyskała u cara Aleksandra I Anna z Tyszkiewiczów Potocka. Na czele Komitetu Budowy stanął książę Adam Jerzy Czartoryski.

Monument został zamówiony w 1818 u mieszkającego w Rzymie duńskiego rzeźbiarza Bertela Thorvaldsena. Ostateczną umowę podpisano w lipcu 1820 roku  podczas wizyty Thorvaldsena w Warszawie. Pierwotną lokalizacją pomnika był plac Krasińskich, jednak podczas swojej wizyty w Warszawie w czerwcu 1829 car Mikołaj I zmienił ją na dziedziniec Pałacu Namiestnikowskiego przy Krakowskim Przedmieściu. Projekt Thorvaldsena nie został dobrze przyjęty przez część opinii publicznej, wywołując długą i burzliwą dyskusję. Zarzucano mu m.in. brak podobieństwa do Poniatowskiego, sztywność i statyczność; jednak największą krytykę wywołał antyczny kostium księcia. Spodziewano się bowiem ujrzeć walecznego żołnierza w polskim stroju narodowym, tymczasem Thorvaldsen, w swojej artystycznej wizji Poniatowskiego jako bohatera otoczonego wieczną sławą, wykorzystał klasyczny wzór konnego pomnika Marka Aureliusza w Rzymie i przedstawił go jako półnagiego rzymskiego wodza. Na podstawie modelu, w warszawskim zakładzie Klaudiusza i Emila Gregoire’ów przy ul. Długiej, w sierpniu 1830 rozpoczęto odlewanie pomnika. Prace zostały przerwane przez wybuch powstania listopadowego. Zostały ukończone w sierpniu 1832. W 1834 zgoda władz rosyjskich na ustawienie pomnika przed Pałacem Namiestnikowskim została jednak cofnięta w związku z sankcjami po upadku Powstania Listopadowego. Komitet budowy pomnika planował ubieganie się w tej sytuacji o pozwolenie na jego ustawienie w Krakowie lub Jabłonnie. Jednak w październiku 1834 car Mikołaj I nakazał przewiezienie rzeźby wraz z modelem gipsowym do Twierdzy Modlin, rozliczenie się przez komitet z Thorvaldsenem i Gregoirami oraz przeznaczenie pozostałych środków na cele dobroczynne (przekazano je na budowę cmentarza prawosławnego na Woli).

Ponieważ przewiezienie ciężkiego monumentu do Modlina w całości było niemożliwe z powodu niedostatecznej wytrzymałości mostu i lodu na Wiśle, w 1836 został on pocięty na części i przewieziony do twierdzy w 10 skrzyniach. W 1840, na rozkaz komendanta Iwana Dehna, pomnik zmontowano ponownie z okazji inspekcji twierdzy przez cara Mikołaja I. W czasie tej wizyty rosyjski monarcha podarował monument Iwanowi Paskiewiczowi. Pomnik został wywieziony tymczasowo do Dęblina, a stamtąd w 1842 do pałacu Paskiewiczów w Homlu. 

Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego na tarasie pałacu Iwana Paskiewicza w Homlu ; lata 1842-1922

W miejscu przeznaczonym pierwotnie pod pomnik Poniatowskiego, w lipcu 1870, w obecności cara Aleksandra II, uroczyście odsłonięto pomnik Iwana Paskiewicza autorstwa Mikołaja Pimienowa i Aleksandra von Bocka. Wybór miejsca miał dla społeczeństwa polskiego oczywistą wymowę. Monument został rozebrany w 1917.

Podejmowane w 1861, 1905 i 1917 próby odzyskania dzieła Thorvaldsena z Homla nie dały rezultatów.

Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego na placu Saskim w Warszawie, przed Grobem Nieznanego Żołnierza; lata 1922-1944

Pomnik Poniatowskiego wrócił do Polski w marcu 1922, w ramach akcji rewindykacji zabytków i dzieł sztuki na mocy traktatu ryskiego. Stanął tymczasowo na dziedzińcu Zamku Królewskiego. Powołano Komitet Wzniesienia Pomnika ks. Poniatowskiego pod przewodnictwem premiera Antoniego Ponikowskiego. W kwietniu 1922 wskazał on cztery miejsca, w których mógł stanąć monument: przed Pałacem Namiestnikowskim, przed kościołem Wizytek, na placu Saskim oraz w Alejach Ujazdowskich. Ostatecznie 4,5-metrową rzeźbę przeniesiono w 1923 na plac Saski. Ustawiono ją na cokole projektu Aleksandra Bojemskiego przed pałacem Saskim i Grobem Nieznanego Żołnierza. Cokół został wykonany z płyt pochodzących z rozebranego pomnika Paskiewicza. Uroczystość odsłonięcia pomnika 3 maja 1923 była związana z przyjazdem i mianowaniem Marszałkiem Polski Ferdinanda Focha. Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika grupa polskich wojskowych została odznaczona francuskimi orderami.

Odsłonięcie pomnika księcia Józefa Poniatowskiego na placu Saskim, Warszawa 3 maja 1923

1 września 1940, w czasie uroczystości związanej z „pierwszą rocznicą rządów niemieckich, pomnik został zasłonięty rusztowaniami z okolicznościową dekoracją. Wzbudziło to obawy mieszkańców Warszawy, że stanowi to przygotowanie do usunięcia monumentu, który podzieli los pomnika Fryderyka Chopina, który został zniszczony przez Niemców 31 maja. 12 września na cokole umieszczono kartkę z napisem: Józiu, jeżeli chcesz uniknąć mego losu, podaj się za Volksdeutscha – Chopin.

W styczniu 1941 Niemcy nakazali komisarycznemu burmistrzowi Warszawy Julianowi Kulskiemu przestawienie pomnika w inne miejsce na terenie Warszawy. Do końca okresu okupacji to polecenie nie zostało jednak wykonane.

Monument został wysadzony w powietrze przez Niemców po powstaniu warszawskim, 16 grudnia 1944.

W kwietniu 1945, w ruinach fabryki Lilpop, Rau i Loewenstein, znaleziono fragmenty zniszczonego pomnika. Pomimo sprzeciwu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz prasy, w maju 1946 wysadzono w powietrze cokół monumentu. 

Nowy odlew rzeźby, wykonany w latach 1948–1951 według modelu z Muzeum Thorvaldsena w Kopenhadze wykonanego przez Paula Lauritza Rasmussena, podarowało Warszawie Królestwo Danii. Został odlany z przetopionych pozostałości po pomniku Wilhelma I ze Szczecina. 

Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego na dziedzińcu przed Starą Pomarańczarnią w Łazienkach Królewskich w Warszawie, w latach 1952-1965

23 lutego 1952 pomnik ustawiono przed Starą Pomarańczarnią w Łazienkach Królewskich, a w 1965 przeniesiono na dziedziniec pałacu Rady Ministrów (Prezydenckiego), gdzie od 19 października 1965 znajduje się do dziś.  

Pozostałości oryginalnej rzeźby są eksponowane w parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. 

 
Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego przed Pałacem Prezydenckim (dawniej Pałac Namiestnikowski),  od 1965 

Dzieje obrazu Verneta

Obraz “Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego” Horacego Verneta to najbardziej znane przedstawienie wydarzeń związanych ze śmiercią ks.Józefa Poniatowskiego. Vernet namalował dwie wersje tego tematu - obie przez długi czas uchodziły za zaginione. Oryginał na podstawie, którego powstało kilka kopii, do 1918 roku znajdował się w paryskich zbiorach potomków Marii Teresy z Poniatowskich Tyszkiewiczowej, a następnie ślad po nim zaginął. 

Malarz polski wg Horacego Verneta, “Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego w nurtach Elstery” , po 1817, Muzeum Narodowe w Krakowie, katalog zbiorów, domena publiczna

Odnalazł się w 2012 roku, podczas odkrycia w Monachium kolekcji 1300 obrazów zrabowanych podczas II wojny Światowej przez Niemców. Znajdowały się one  kolekcji Corneliusa Gurlitta, którego ojciec pracował dla Hitlera jako handlarz dzieł sztuki. W kolekcji, oprócz prac Moneta, Renoira czy Picassa znalazł się również obraz Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego sygnowany: Harace Vernet Paris 1816. Odnalezienie skradzionego płótna stanowiło międzynarodową sensację. 

Druga wersja tego tematu, (także uważana za zaginioną) namalowana przez Verneta w 1816 roku (sygnowana i datowana), przedstawiająca ks.Poniatowskiego skaczącego do rzeki na karym koniu została wystawiona na aukcji Sotheby’s w 2017 roku. 

Horace Vernet jako świadek epoki malował wydarzenia, które były wówczas bardzo żywe w pamięci uczestników. Malując dwie wersje obrazu, którego tematem była śmierć ks.Józefa Poniatowskiego pod Lipskiem potwierdził jedynie przekaz na temat przebiegu wydarzeń z dnia 19 października 1813 roku, kiedy ks.Poniatowski pokonywał konno dwie rzeki. Podczas przeprawy na Plejsie dosiadał karego Szumki, który utonął, być może wcześniej ranny,  a uratowany z rzeki ks.Poniatowski dosiadł innego konia, siwej maści na którym próbował przeprawić się przez Elsterę co jak wiemy zakończyło się tragicznie.  

Horace Vernet, “Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego w nurtach Elstery”, 1816, wlasność prywatna, źródło: www.sothebys.com 

Bohater narodowy

Juliusz Kossak malował słynne postacie polskich bohaterów po kilka razy, często na skutek prywatnych zamówień ich wielbicieli. W cyklu nazwanym “Czterech bohaterów” namalowanych przez Kossaka na koniach, który powstał w roku 1879, portret ks.Józefa Poniatowskiego na Szumce znalazł się w towarzystwie: Stefana Czarnieckiego na Tarancie, Jana III Sobieskiego na Pałaszu oraz Tadeusza Kościuszki na gniadym wierzchowcu. Portret na Szumce jest najbardziej znany  jednakże w  roku 1882 powstał kolejny portret ukazujący księcia  w bitwie pod Zieleńcami, tym razem na siwym koniu, być może na jednym z siedmiu wspomnianych wyżej dorodnych arabów, które książę miał ze sobą w obozie. Na tym portrecie artysta przedstawił Poniatowskiego w momencie paradnego przejazdu tuż po wygranej bitwie. Portret z roku 1879 na Szumce, znajduje się w kolekcji Muzeum Zamku w Łańcucie wraz z trzecią, nie datowaną akwarelą, która również przedstawia ks.Poniatowskiego na karym Szumce. W bitwie pod Zieleńcami artysta, wiedząc zresztą, że ks.Eustachy Sanguszko podarował Poniatowskiemu Szumkę rok po bitwie pod Raszynem (1810), przedstawia ks.Poniatowskiego na siwym koniu co ma zapewne znaczenie symboliczne. Od starożytności siwy koń był przynależny władcy i symbolizował zwycięskiego wodza.  

Juliusz Kossak “Książę Józef Poniatowski na koniu”, 1882, zbiory Muzeum Narodowe w Kielcach, źródło: Wikimedia Commons 



Hanna Sztuka swoją przygodę z końmi rozpoczęła jako zawodnik WKKW, a następnie instruktor i trener PZJ m.in. w tej dyscyplinie sportu. Jako trener w CHKJ "Halicz" uczestniczyła w projekcie Akademii Rolniczej w Lublinie, kierowanym przez prof. Ewalda Sasimowskiego nadzorując przygotowanie kuców felińskich do próby dzielności. 

Hanna Sztuka to hodowca koni arabskich z wieloletnim doświadczeniem. Kierowała hodowlą w stadninie Tarus Arabians a następnie Agricola Farm, gdzie urodził się zwycięzca Derby ogier Eliat oraz znane klacze Bajaderka czy Valeriana. W latach 2016-2018 była głównym hodowcą w Stadninie Koni Michałów a w latach 2021-2023 kierowala Stadniną Koni Białka.
Jej zasługą jest wyhodowanie w Michałowie takich koni jak Ferrum (czempion Polski, złoty medalista Czempionatu Europy), EL Esmera (Czempionka Polski& Best in Show, złota medalistka Czempionatu Europy, Narodowa czempionka UAE 2024, brązowa medalistka GCAT Ajman 2025, złota medalistka Sharjah International Festival 2025), Elmedida (brązowa medalistka Czempionatu Europy), El Madera (czempionka Europy klaczy starszych), Florissima i Elgarolia, które zdobyły złote medale w Pokazie Narodowym. A także ogiera Ptolemeusz srebrnego medalisty Czempionatu Europy i klaczy Emarella Narodowej Czempionki Kataru oraz brązowej medalistki GCAT w katarze 2024.  Hanna Sztuka obecnie jest aktywnym członkiem PZHKA oraz sekretarzem Towarzystwa Hodowli Polskiego Konia arabskiego a także autorką licznych publikacji na temat historii i hodowli koni czystej krwi arabskiej.
Copyright © 2020
projekt IRN Multimedia
oprogramowanie choruzy.pl

Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Więcej informacji Zgadzam się