NOWOŚCI
2025-07-25
Książę “Pepi” - “Bóg mi powierzył honor Polaków, Bogu go tylko oddam”
Juliusz Kossak “Książę Józef Poniatowski na
Szumce” ; źródło K.Olszański “Juliusz Kossak”, Kraków 2000, obraz przechowywany w Muzeum Zamek w
Łańcucie
Autor: Hanna Sztuka
Symbol wierności Ojczyźnie
Burzliwe losy oraz bohaterska śmierć
na polu bitwy sprawiły, że ks.Józef Poniatowski stał się dla wielu pokoleń Polaków symbolem
niezłomnej wierności Ojczyźnie i wzorem żołnierza, dla którego honor jest ważniejszy niż
życie.
Tak jak ks.Józef Poniatowski stał się w panteonie narodowych bohaterów
symbolem wierności i honoru, tak jego wierzchowiec Szumka jest dziś symbolem
dzielnego rycerskiego konia i takim uwiecznił go Juliusz
Kossak.
Postać księcia Józefa Poniatowskiego (1763-1813) jest
w powszechnym wyobrażeniu łączona z hodowlą koni czystej krwi arabskiej. Stało się to za
sprawą Juliusza Kossaka, który przedstawił w swojej twórczości malarskiej wizerunek księcia-bohatera
narodowego, na karym ogierze Szumka - uważanym za araba bo wyhodowanym w Sławucie. Dzięki
portretowi “Książę Józef Poniatowski na
Szumce” z 1879, książę i jego rumak przeszli do historii w takim właśnie
kształcie. Na portrecie widzimy ks.Poniatowskiego na ognistym, karym ogierze o imieniu Szumka,
w bogatym polskim rzędzie, w swej charakterystycznej żołnierskiej sylwetce, w mundurze generała
wojsk Księstwa Warszawskiego, którego dodatkowo okrywa spięty na lewym barku futrzany płaszcz
podbity czerwonym suknem. Wykonane z tego obrazu reprodukcje w formie barwnych druków akwarelowych,
rozchodziły się wśród szerokich warstw społeczeństwa przez całe dekady przełomu XIX i XX
wieku. Spełniły one doniosłą rolę w szerzeniu i popularyzowaniu narodowej i
patriotycznej sztuki wynikającej z hasła: ku pokrzepieniu serc!
W pierwszych
latach 90. XX wieku, Stowarzyszenie Hodowców Polskich Koni Arabskich “Korona” z USA,
ufundowało statuetkę, przedstawiającą ks.Józefa Poniatowskiego na Szumce, według obrazu Juliusza
Kossaka, jako nagrodę przechodnią dla Najlepszego Konia Polskiego Pokazu Narodowego. Jako, że
zbliżamy się do kolejnej, XLVII odsłony Narodowego Pokazu Koni
Arabskich w Janowie Podlaskim, warto przybliżyć czytelnikom zarówno postać ks.Józefa
Poniatowskiego jak również jego słynnego wierzchowca, pochodzącego z hodowli sławuckiej karego
Szumki.
Nagroda przechodnia dla Najlepszego Konia Polskiego Pokazu
Narodowego, fot. Ewa Imielska-Hebda
Bon vivant epoki stanisławowskiej
“Książę Pepi”, bo tak nazywali go najbliżsi, miał za sobą lata
młodzieńczej beztroski, przez które współcześni uważali go za lekkomyślnego i
trwoniącego życie na zabawach i hazardzie bogatego panicza. Beztroska jego młodzieńczych lat
bardziej rzucała się w oczy niż ekstrawagancje rówieśników, gdyż książę Pepi był bratankiem
króla Stanisława Augusta. Ale to właśnie młodzieńcze
grzechy w połączeniu z późniejszą patriotyczną i bohaterską postawą, tworzą z ks.Józefa
Poniatowskiego postać autentyczną, otoczoną dziś pamięcią rodaków a przede wszystkim przykuwającą
uwagę romantyczną historią. Beztroska, szalona młodość stała się przedmiotem powszechnej
krytyki młodego księcia przez współczesnych. Ona jednocześnie leżała u podstaw jego późniejszych
zasług, gdy starał się nadrobić stracony w młodości czas. W końcu bohaterską, osnutą legendą
śmiercią, wszedł ks.Józef Poniatowski do panteonu wielkich
Polaków.
Józef Grassi “Portret księcia
Józefa Poniatowskiego” , 1787 lub 1788; źródło : Muzeum Narodowe w Kielcach, Wikimedia
Commons
Bóg, honor i ojczyzna!
Z ukoronowanym stryjem
łączyły go serdeczne stosunki ale kiedy monarcha przeszedł na stronę targowicy, książę pisał do
niego : “pamiętaj, że jesteś królem, powinieneś być sławą narodu. (...) Twój honor, opinia droższe
mi są od Ciebie samego”. Nie były to próżne słowa, gdyż kilka lat później ks.Pepi długo wahał się,
czy stanąć po stronie Cesarza Francuzów Napoleona.
Skoro jednak doszedł do wniosku, że walka po stronie Napoleona stwarza jedyną szansę wolności dla
Polski, nie odstąpił go aż do śmierci, pomimo tego że car
Aleksander wielokrotnie namawiał go do odstąpienia Napoleona obietnicą polskiej
korony.
Książę Pepi zaskarbił sobie powszechne uznanie już
podczas obrony Konstytucji 3. Maja. Zwycięstwem
w bitwie pod Zieleńcami (1792), gdzie umiejętnie
zdezorganizował szeregi wojsk rosyjskich ogniem artyleryjskim, a następnie szarżą kawalerii dokonał
dzieła, wstąpił na drogę wojennej sławy. Kronikarz tamtych wydarzeń zanotował, że w czasie tej
kampanii ks.Józef Poniatowski miał ze sobą w obozie trzydzieści własnych koni, wśród których rzucało
się w oczy siedem dorodnych arabów. Sentyment ks.Pepi do koni orientalnych musiał być już wówczas
powszechnie znany, gdyż wszystkie jego portrety, poza młodzieńczymi, przedstawiają go na koniach
orientalnych o wyraźnych cechach koni arabskich.
W kolejnej ważnej
bitwie związanej z jego imieniem, która miala miejsce na przedpolach Warszawy
- pod Raszynem (1809), w której trzydziesto
tysięcznej armii austriackiej mógł przeciwstawić zaledwie dwanaście tysięcy polskich wojsk, szarżą
kawalerii zatrzymał atak austriacki a następnie przeprowadził skomplikowaną akcję niedopuszczenia
wroga do Warszawy aby na koniec osłaniać kawalerią odwrót innych formacji. W rok po bitwie pod
Raszynem pojawił się w życiu ks.Pepi kary Szumka i odtąd ich wojenne losy splotły się aż do wspólnej
śmierci na polu bitwy.
January Suchodolski “Śmierć
Cypriana Godebskiego pod Raszynem” , 1885 , źródło: Muzeum Narodowe w Warszawie/
Cyfrowe.MNW
Szumka 1804 (NN-Polka po NN) hod.Eustachy Sanguszko, Sławuta
Szumka to kary ogier, urodzony w 1804 roku w Sławucie, który został
podarowany ks. Józefowi Poniatowskiemu przez ks.Eustachego
Sanguszkę w roku 1810. Służył wiernie aż do 19 października 1813 roku, kiedy zginął
podczas bitwy pod Lipskiem. Wbrew powszechnej opinii, Szumka nie był koniem czystej krwi arabskiej,
gdyż jego matka klacz Polka była półkrwi orientalnej i nie miała udowodnionego arabskiego
rodowodu. Wywodziła się, jak wiele koni w tamtym czasie w stadach Sanguszków od miejscowych
koni tzw. polskich, które od pokoleń uszlachetniano końmi arabskimi. Jej ojcem był nieznanego
pochodzenia ogier, zakupiony przez ks.Eustachego Sanguszkę w Wiedniu w 1790 roku. W tamtym czasie
nie miało to jednak większego znaczenia, gdyż cechą którą najbardziej u koni ceniono była dzielność
a nie pochodzenie.
January Suchodolski “Napoleon i
książę Józef Poniatowski pod Lipskiem” (obraz wzorowany na płótnie Horacego Verneta) , źródło:
zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie, Wikimedia Commons
Kary Szumka
był powszechnie uznawany za doskonałego wierzchowca i ceniono go tak wysoko, że współcześni
stanowczo twierdzili, że gdyby w chwili ostatecznej bitwy pod Lipskiem ks.Józef dosiadał Szumki to
“nie byłby zginął w zdradzieckich nurtach Elstery!”. Niestety źródła historyczne wskazują, że Szumka
zginął podczas pierwszej przeprawy na Plejsie, choć samego księcia wówczas jeszcze
uratowano.
Polski generał i Marszałek Francji
W
czasach Księstwa Warszawskiego ks. Józef
Poniatowski dał się poznać jako świetny organizator i dowódca, dając wiele dowodów odwagi i
sprawności. Ale ponad te dokonania wyrosła legenda jego prawości i wysokiego poczucia honoru,
nie tylko własnego ale honoru wszystkich Polaków. W narodowej pamięci zapisał się
powiedzeniem “Bóg mi powierzył honor Polaków, Bogu go tylko
oddam”.
January Suchodolski “Książę Józef Poniatowski przed frontem
grenadierów” , 1857, źródło; Muzeum Narodowe w Warszawie /Wikimedia
Commons
W ostatniej bitwie swojego życia, tak zwanej Bitwie Narodów pod
Lipskiem (1813), ks.Józef Poniatowski dowodził kirasjerami i krakusami, osłaniając odwrót wojsk
francuskich. Przed samą bitwą, 15 października 1813 roku cesarz Napoleon mianował ks.Józefa
Poniatowskiego Marszałkiem Francji, co było absolutnie
wyjątkowe zważywszy, że nie był Francuzem.
Napoleon powierzył
trudne zadanie w decydującym momencie Bitwy Narodów pod Lipskiem “najdzielniejszym z dzielnych“ czyli Polakom. Tak robił wcześniej z Legionami
Dąbrowskiego czy polskimi szwoleżerami pod Somosierrą. Tak też zrobił pod Lipskiem. Jednak w
końcowym momencie bitwy ogarnięci paniką Francuzi wysadzili most na Plejsie, zanim przekroczyły go
polskie oddziały Poniatowskiego. Legendarny Szumka utonął pod ks.Poniatowskim podczas
przeprawy na Plejsie. Kiedy księciu podano żołnierskiego konia, był już dwukrotnie ranny. Trafiła go
jeszcze trzecia kula. Nie jest do końca pewne czy nie była to przypadkowa kula francuska. Skoczył do
Elstery pod naporem rosyjskich bagnetów. Porwany nurtem rzeki, trafiony kulą w pierś, książę utonął
razem z francuskim oficerem, który próbował go ratować. Jego ciało odnaleziono po pięciu
dniach.
January Suchodolski “Śmierć
księcia Józefa Poniatowskiego” , przed 1830 (kopia zaginionego obrazu Horacego Verneta z 1816r.),
źródło ; Dom Aukcyjny Artessa, domena publiczna
Książę Pepi został
pochowany na cmentarzu św.Jana w Lipsku, gdzie do dzisiaj znajduje się poświęcona mu tablica. Jego
zwłoki sprowadzono do Polski we wrześniu 1814 roku i złożono w podziemiach bazyliki Świętego Krzyża
w Warszawie a 23 lipca 1817 roku zwłoki księcia zostały uroczyście złożone na Wawelu - co
zapoczątkowało tradycję chowania tam bohaterów i wieszczów.
Sarkofag księcia Józefa
Poniatowskiego w krypcie św.Leonarda na Wawelu
Jeszcze na początku
XX wieku, w miejscu śmierci ks.Józefa Poniatowskiego w Lipsku, nad Elsterą stał głaz z pamiątkowym
napisem a sam most nazywano Poniatowskibrucke. Obecnie jest tam niewielki pamiątkowy
pomnik.
Burzliwe losy pomnika
Zbiórkę pieniędzy na
pomnik ks.Józefa Poniatowskiego w Warszawie rozpoczęto już na początku 1814, kilka miesięcy po
śmierci księcia w bitwie pod Lipskiem. Zgodę na postawienie monumentu w Warszawie uzyskała u cara
Aleksandra I Anna z Tyszkiewiczów Potocka. Na czele Komitetu Budowy stanął książę Adam Jerzy
Czartoryski.
Monument został zamówiony w 1818 u mieszkającego w Rzymie
duńskiego rzeźbiarza Bertela Thorvaldsena. Ostateczną umowę podpisano w lipcu 1820 roku
podczas wizyty Thorvaldsena w Warszawie. Pierwotną lokalizacją pomnika był plac Krasińskich, jednak
podczas swojej wizyty w Warszawie w czerwcu 1829 car Mikołaj I zmienił ją na dziedziniec Pałacu
Namiestnikowskiego przy Krakowskim Przedmieściu. Projekt Thorvaldsena nie został dobrze przyjęty
przez część opinii publicznej, wywołując długą i burzliwą dyskusję. Zarzucano mu m.in. brak
podobieństwa do Poniatowskiego, sztywność i statyczność; jednak największą krytykę wywołał antyczny
kostium księcia. Spodziewano się bowiem ujrzeć walecznego żołnierza w polskim stroju narodowym,
tymczasem Thorvaldsen, w swojej artystycznej wizji Poniatowskiego jako bohatera otoczonego wieczną
sławą, wykorzystał klasyczny wzór konnego pomnika Marka Aureliusza w Rzymie i przedstawił go jako
półnagiego rzymskiego wodza. Na podstawie modelu, w warszawskim zakładzie Klaudiusza i Emila
Gregoire’ów przy ul. Długiej, w sierpniu 1830 rozpoczęto odlewanie pomnika. Prace zostały przerwane
przez wybuch powstania listopadowego. Zostały ukończone w sierpniu 1832. W 1834 zgoda władz
rosyjskich na ustawienie pomnika przed Pałacem Namiestnikowskim została jednak cofnięta w związku z
sankcjami po upadku Powstania Listopadowego. Komitet budowy pomnika planował ubieganie się w tej
sytuacji o pozwolenie na jego ustawienie w Krakowie lub Jabłonnie. Jednak w październiku 1834 car
Mikołaj I nakazał przewiezienie rzeźby wraz z modelem gipsowym do Twierdzy Modlin, rozliczenie się
przez komitet z Thorvaldsenem i Gregoirami oraz przeznaczenie pozostałych środków na cele
dobroczynne (przekazano je na budowę cmentarza prawosławnego na
Woli).
Ponieważ przewiezienie ciężkiego monumentu do Modlina w całości było
niemożliwe z powodu niedostatecznej wytrzymałości mostu i lodu na Wiśle, w 1836 został on pocięty na
części i przewieziony do twierdzy w 10 skrzyniach. W 1840, na rozkaz komendanta Iwana Dehna, pomnik
zmontowano ponownie z okazji inspekcji twierdzy przez cara Mikołaja I. W czasie tej wizyty rosyjski
monarcha podarował monument Iwanowi Paskiewiczowi. Pomnik został wywieziony tymczasowo do Dęblina, a
stamtąd w 1842 do pałacu Paskiewiczów w Homlu.
Pomnik księcia Józefa
Poniatowskiego na tarasie pałacu Iwana Paskiewicza w Homlu ; lata
1842-1922
W miejscu przeznaczonym pierwotnie pod pomnik
Poniatowskiego, w lipcu 1870, w obecności cara Aleksandra II, uroczyście odsłonięto pomnik Iwana
Paskiewicza autorstwa Mikołaja Pimienowa i Aleksandra von Bocka. Wybór miejsca miał dla
społeczeństwa polskiego oczywistą wymowę. Monument został rozebrany w
1917.
Podejmowane w 1861, 1905 i 1917 próby odzyskania dzieła Thorvaldsena
z Homla nie dały rezultatów.
Pomnik księcia Józefa
Poniatowskiego na placu Saskim w Warszawie, przed Grobem Nieznanego Żołnierza; lata
1922-1944
Pomnik Poniatowskiego wrócił do Polski w marcu 1922, w
ramach akcji rewindykacji zabytków i dzieł sztuki na mocy traktatu ryskiego. Stanął tymczasowo na
dziedzińcu Zamku Królewskiego. Powołano Komitet Wzniesienia Pomnika ks. Poniatowskiego pod
przewodnictwem premiera Antoniego Ponikowskiego. W kwietniu 1922 wskazał on cztery miejsca, w
których mógł stanąć monument: przed Pałacem Namiestnikowskim, przed kościołem Wizytek, na placu
Saskim oraz w Alejach Ujazdowskich. Ostatecznie 4,5-metrową rzeźbę przeniesiono w 1923 na plac
Saski. Ustawiono ją na cokole projektu Aleksandra Bojemskiego przed pałacem Saskim i Grobem
Nieznanego Żołnierza. Cokół został wykonany z płyt pochodzących z rozebranego pomnika Paskiewicza.
Uroczystość odsłonięcia pomnika 3 maja 1923 była związana z przyjazdem i mianowaniem Marszałkiem
Polski Ferdinanda Focha. Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika grupa polskich wojskowych została
odznaczona francuskimi orderami.
Odsłonięcie pomnika księcia
Józefa Poniatowskiego na placu Saskim, Warszawa 3 maja 1923
1
września 1940, w czasie uroczystości związanej z „pierwszą rocznicą rządów niemieckich, pomnik
został zasłonięty rusztowaniami z okolicznościową dekoracją. Wzbudziło to obawy mieszkańców
Warszawy, że stanowi to przygotowanie do usunięcia monumentu, który podzieli los pomnika Fryderyka
Chopina, który został zniszczony przez Niemców 31 maja. 12 września na cokole umieszczono kartkę z
napisem: Józiu, jeżeli chcesz uniknąć mego losu, podaj się za
Volksdeutscha – Chopin.
W styczniu 1941 Niemcy nakazali
komisarycznemu burmistrzowi Warszawy Julianowi Kulskiemu przestawienie pomnika w inne miejsce na
terenie Warszawy. Do końca okresu okupacji to polecenie nie zostało jednak
wykonane.
Monument został wysadzony w powietrze przez Niemców po powstaniu
warszawskim, 16 grudnia 1944.
W kwietniu 1945, w ruinach fabryki Lilpop,
Rau i Loewenstein, znaleziono fragmenty zniszczonego pomnika. Pomimo sprzeciwu Ministerstwa Kultury
i Sztuki oraz prasy, w maju 1946 wysadzono w powietrze cokół
monumentu.
Nowy odlew rzeźby, wykonany w latach 1948–1951 według
modelu z Muzeum Thorvaldsena w Kopenhadze wykonanego przez Paula Lauritza Rasmussena, podarowało
Warszawie Królestwo Danii. Został odlany z przetopionych pozostałości po pomniku Wilhelma I ze
Szczecina.
Pomnik księcia Józefa
Poniatowskiego na dziedzińcu przed Starą Pomarańczarnią w Łazienkach Królewskich w Warszawie, w
latach 1952-1965
23 lutego 1952 pomnik ustawiono przed Starą
Pomarańczarnią w Łazienkach Królewskich, a w 1965 przeniesiono na dziedziniec pałacu Rady Ministrów
(Prezydenckiego), gdzie od 19 października 1965 znajduje się do
dziś.
Pozostałości oryginalnej rzeźby są eksponowane w parku
Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego.
Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego przed Pałacem
Prezydenckim (dawniej Pałac Namiestnikowski), od 1965
Dzieje obrazu Verneta
Obraz “Śmierć księcia Józefa
Poniatowskiego” Horacego Verneta to najbardziej znane przedstawienie wydarzeń związanych
ze śmiercią ks.Józefa Poniatowskiego. Vernet namalował dwie wersje tego tematu - obie przez długi
czas uchodziły za zaginione. Oryginał na podstawie, którego powstało kilka kopii, do 1918 roku
znajdował się w paryskich zbiorach potomków Marii Teresy z Poniatowskich Tyszkiewiczowej, a
następnie ślad po nim zaginął.
Malarz polski wg Horacego Verneta, “Śmierć księcia Józefa
Poniatowskiego w nurtach Elstery” , po 1817, Muzeum Narodowe w Krakowie, katalog zbiorów, domena
publiczna
Odnalazł się w 2012 roku, podczas odkrycia w Monachium kolekcji
1300 obrazów zrabowanych podczas II wojny Światowej przez Niemców. Znajdowały się one kolekcji
Corneliusa Gurlitta, którego ojciec pracował dla Hitlera jako handlarz dzieł sztuki. W kolekcji,
oprócz prac Moneta, Renoira czy Picassa znalazł się również obraz Śmierć księcia Józefa
Poniatowskiego sygnowany: Harace Vernet Paris 1816. Odnalezienie skradzionego płótna stanowiło
międzynarodową sensację.
Druga wersja tego tematu, (także uważana za
zaginioną) namalowana przez Verneta w 1816 roku (sygnowana i datowana), przedstawiająca
ks.Poniatowskiego skaczącego do rzeki na karym koniu została wystawiona na aukcji Sotheby’s w 2017
roku.
Horace Vernet jako świadek epoki malował wydarzenia, które były
wówczas bardzo żywe w pamięci uczestników. Malując dwie wersje obrazu, którego tematem była śmierć
ks.Józefa Poniatowskiego pod Lipskiem potwierdził jedynie przekaz na temat przebiegu wydarzeń z dnia
19 października 1813 roku, kiedy ks.Poniatowski pokonywał konno dwie rzeki. Podczas przeprawy na
Plejsie dosiadał karego Szumki, który utonął, być może wcześniej ranny, a uratowany z rzeki
ks.Poniatowski dosiadł innego konia, siwej maści na którym próbował przeprawić się przez Elsterę co
jak wiemy zakończyło się tragicznie.
Horace Vernet, “Śmierć księcia
Józefa Poniatowskiego w nurtach Elstery”, 1816, wlasność prywatna, źródło:
www.sothebys.com
Bohater narodowy
Juliusz Kossak
malował słynne postacie polskich bohaterów po kilka razy, często na skutek prywatnych zamówień ich
wielbicieli. W cyklu nazwanym “Czterech bohaterów” namalowanych przez Kossaka na koniach, który
powstał w roku 1879, portret ks.Józefa Poniatowskiego na Szumce znalazł się w towarzystwie: Stefana
Czarnieckiego na Tarancie, Jana III Sobieskiego na Pałaszu oraz Tadeusza Kościuszki na gniadym
wierzchowcu. Portret na Szumce jest najbardziej znany jednakże w roku 1882 powstał
kolejny portret ukazujący księcia w bitwie pod Zieleńcami, tym razem na siwym koniu, być może
na jednym z siedmiu wspomnianych wyżej dorodnych arabów, które książę miał ze sobą w obozie. Na tym
portrecie artysta przedstawił Poniatowskiego w momencie paradnego przejazdu tuż po wygranej bitwie.
Portret z roku 1879 na Szumce, znajduje się w kolekcji Muzeum Zamku w Łańcucie wraz z trzecią, nie
datowaną akwarelą, która również przedstawia ks.Poniatowskiego na karym Szumce. W bitwie pod
Zieleńcami artysta, wiedząc zresztą, że ks.Eustachy Sanguszko podarował Poniatowskiemu Szumkę rok po
bitwie pod Raszynem (1810), przedstawia ks.Poniatowskiego na siwym koniu co ma zapewne znaczenie
symboliczne. Od starożytności siwy koń był przynależny władcy i symbolizował zwycięskiego
wodza.
Juliusz Kossak “Książę Józef Poniatowski na koniu”, 1882, zbiory
Muzeum Narodowe w Kielcach, źródło: Wikimedia Commons
Hanna Sztuka swoją przygodę z końmi rozpoczęła jako zawodnik WKKW, a następnie instruktor i trener PZJ m.in. w tej dyscyplinie sportu. Jako trener w CHKJ "Halicz" uczestniczyła w projekcie Akademii Rolniczej w Lublinie, kierowanym przez prof. Ewalda Sasimowskiego nadzorując przygotowanie kuców felińskich do próby dzielności.
Hanna Sztuka to hodowca koni arabskich z wieloletnim doświadczeniem. Kierowała hodowlą w stadninie Tarus Arabians a następnie Agricola Farm, gdzie urodził się zwycięzca Derby ogier Eliat oraz znane klacze Bajaderka czy Valeriana. W latach 2016-2018 była głównym hodowcą w Stadninie Koni Michałów a w latach 2021-2023 kierowala Stadniną Koni Białka.
Jej zasługą jest wyhodowanie w Michałowie takich koni jak Ferrum (czempion Polski, złoty medalista Czempionatu Europy), EL Esmera (Czempionka Polski& Best in Show, złota medalistka Czempionatu Europy, Narodowa czempionka UAE 2024, brązowa medalistka GCAT Ajman 2025, złota medalistka Sharjah International Festival 2025), Elmedida (brązowa medalistka Czempionatu Europy), El Madera (czempionka Europy klaczy starszych), Florissima i Elgarolia, które zdobyły złote medale w Pokazie Narodowym. A także ogiera Ptolemeusz srebrnego medalisty Czempionatu Europy i klaczy Emarella Narodowej Czempionki Kataru oraz brązowej medalistki GCAT w katarze 2024. Hanna Sztuka obecnie jest aktywnym członkiem PZHKA oraz sekretarzem Towarzystwa Hodowli Polskiego Konia arabskiego a także autorką licznych publikacji na temat historii i hodowli koni czystej krwi arabskiej.